Dzień 475 W robocie lipa. Włączyłem sobie dwugodzinną kompilację wypadków samochodowych i poszedłem kimać. Dzisiaj barki ogień. Nie szarżowałem z obciążeniem żeby porządnie dopinać mięsień. Kupiłem z dziewczyną chomika :)) warunek jest taki że to ona sprząta a ja tylko karmię. Kajtuś (wiem, zaj**iste imie %-)) jest przyjazny, uj**ał mnie w palec [...]
Dzień 490 Wczoraj byłem padnięty i nie dodałem wpisu. Waga z rana 77.5kg (+0.5kg) Kupowałem nowe jeansy, musiałem wziąć w pasie 34, bo w mniejsze mi nie wejdą nogi, a pas odstaje ładnie ;> Dziś barki bardziej technicznie niż siłowo (bardziej piekło) TRENING BARKI+TRICEPS+SKOŚNE BRZUCHA Barki: 1. Unoszenie hantli w bok stojąc [...]
Dzień 498 Nie miałem okazji dodawać wpisów, bo cały weekend spałem u dziewczyny. W piątek straszna lipa jeśli chodzi o jedzenie. Jestem przekonany, że zjadłem za mało o jakieś 500kcal. Tym razem nie piłem /-) Wczoraj nogi ogień. Trup,śmierć,zgon. Było wyjątkowo maksymalne skupienie i dopinany każdy mięsień. Jestem bardzo zadowolony z ostatniej [...]
Dzień 500 Wczoraj jednak zamiast hantli była sztanga. Chciałem sprawdzić jak mi wejdą trzy serie na stałym obciążeniu. Dziś pierwszy dzień z martwym. Całe plecy bardzo dokładnie było czuć, szczególnie pomiędzy łopatkami. Nie zrobiłem aż tylu serii i ćwiczeń co podawałem w planie, ani nie połączyłem pleców z tricem bo sie spieszyłem do domu się coś [...]
Dzień 530 Wczoraj nic ciekawego, założyłem carbon na listwy na dachu. Wygląda kozacko /-) Domsy na CAŁYCH nogach masakryczne, nie mogę normalnie chodzić tylko jak dziwadło. Dziś za długo pospałem, bo 11 godzin i nie mogłem się rozruszać na początku dnia. Mimo to plecy doj**ane. W szkole małe problemy gastryczne, ale dotrzymałem do domu %-). [...]
Dzień 544 Kolejny trening, który mnie zabił. Z dietą wyszło jak wyszło, bo dopiero podliczyłem wszystko na wieczór, gdy już mało co mogłem odratować. TRENING PLECY+ŁYDKI+PRZEDRAMIĘ 1. Podciąganie szeroko nachwyt 8,6,6,6 2. Wiosło nachwyt 4 DROPSETY 5x60,8x55,10x50 3. Przyciąganie siedząc 3 DROPSETY 5x70,8x55,10x40 4. Wiosło hantlą jednorącz 4 [...]
Dzień 588 Wczoraj rano trening nóg. Poszedł nowy rekord na przysiad - 120kg. Technika lekko poprawiona - nie schodzić za nisko bo mi się "skula ogon", czyli podwija mi się dupa do przodu. Teraz schodzę do kąta lekko ponad 90 stopni. Wieczorem byłem na rynku. Coś tam się napiłem, wpadł kebab drobiowy bez sosu. Poszedłem spać o 5:30 i jakoś [...]
Dzień 590 Wczoraj klatka z bicem. Siłka w święta zamknięta to trzeba się ratować w niedziele. Wpisu brak, ale trening lux i dietka też trzymana. Waga rano 86,3kg Dziś za to poszły plecy. Progres w MC, więc humor lepszy ;) TRENING PLECY+ŁYDKI SIŁA+SKOŚNE BRZUCHA 1. Podciąganie szeroko nachwyt 8,8,8 2. Wiosło sztangą 4 DROPY: 5x60-65,8x50,10x40 3. [...]
Dzień 597 Jakoś brak energii, trening mało satysfakcjonujący. Czekam na ostatni posiłek i od razu w kime. TRENING PLECY 1. Podciąganie szeroko nachwyt 8,8,6 2. Wiosło sztangą 4 DROPSETY: 5x60,8x50,10x40 3. Wiosło hantlą jednorącz 3 DROPSETY: 5x22,8x20,10x18 4. Ściąganie do klaty szeroko nachwyt 3 DROPSETY: 5x60-65,8x50,10x40 5. MC 5x80,5x80,5x80 [...]
Dzień 604 Dietka znacznie lepiej się sprawdza jeśli chodzi o ilość i czas jedzenia. Wszystko nabiłem do godziny 19:30 (nie licząc twarogu z tłuszczami na noc) , a pierwszy posiłek był prawie o 11 więc z lekkim poślizgiem. Trening fajnie poszedł, jednak zrobiłem unoszenie ramion z hantlami. Wszystko wyjątkowo dobrze wchodziło. Jutro niestety siłka [...]
Dzień 626 REDUKCJA DZIEŃ 10 Waga z rana 87kg. Trening wszedł lepiej niż tydzień temu,ale to jeszcze nie to co bym chciał, dalej trzeba kombinować. Moje zamówienie z sfd dalej nie przyszło. Zamawiałem w niedzielę kurierem i już na dziś powinno być (powinni wysłać w poniedziałek). Nie dostałem maila o wysyłce, tylko że we wtorek zaczęli pakować. [...]
Dzień 631 REDUKCJA DZIEŃ 15 Wczoraj straszne nudy, bo w tym tygodniu nie ma nic do szkoły. Połapałem się z tymi kaloriami. Jednak 3500 to nie było moje zapotrzebowanie, bo na mniejszej ilości waga nadal stoi. Dziś ostatni dzień cyklu to woda powinna za niedługo zejść i coś ruszy. Wychodzi na to że dalej szukam swojego 0 bilansu, więc zrobię jak [...]
Dzień 635 REDUKCJA DZIEŃ 19 Nogi pękły, jak co tydzień. Musiałem pozamieniać kolejność ćwiczeń bo jakiś idiota na stojaku robił barki siedząc zamiast na suwnicy albo zabudowanej ławce przeznaczonej na barki. Nie robiłem wykroków, bo rano korki z majcy mi się przedłużyły i miałem mniej czasu na siłce. Zgłosiłem się do konkursu na siłce związanym z [...]
Dzień 369 REDUKCJA DZIEŃ 23 bebolek, w lustrze na razie nie zauważam zmian, chociaż dziewczyna ostatnio powiedziała że coś mi się opona zmniejszyła %-) Wczoraj dzięki aakg zarąbista pompa. Musiałem to wykorzystać i dowaliłem ze dwie maszyny na bareczki. Dziś coś mnie przeziębienie złapało, katar, zapchane płuca i zmęczenie. Odpuściłem sobie [...]
Dzień 681 REDUKCJA DZIEŃ 33 Trochę przymulony dzień, na siadach nieco mniej energii niż tydzień temu. Planuję odpalić nowy dziennik, bo tutaj za dużo bajzlu się narobiło. Potrzebuję tylko zebrać najważniejsze informacje - aktualne/początkowe wymiary i fotki. Ładna pogoda się robi, dziś było 10 stopni więc może jutro zamiast rowerka pójdę pobiegać. [...]
1. Jest dobry, nawet bardzo tylko jest kwaśny jak to na jabłczan kreatyny przystało. 2. czy takie dawkowanie bedzie OK: DT - rano 5 gram CM3 przed treningiem 5-15 gram S.A.W. po treningu 5 gram CM3 DNT - rano 5 gram CM3 i popołudniu 5 gram CM3 3. Ogólne pytanie o suplementacje okołotreningową czy jest OK: przed treningiem SAW + BCAA po treningu [...]
Plan na tydzień drugi 4 treningi siłowe (A,B,A,B) 2 treningi aerobowe 20-30min 2 treningi interwałowe 4 dni wysokich węgli ~150g 3 dni niskich węgli do 50g Poniedziałek 15.09 - Dzień Treningowy A Trening zakres powtórzeń 6-15 1. Przysiady klasyczne 60, 70, 80, 90kg 2. Podciąganie na drążku nachwyt 25 powt w 4 seriach 3. Wiosłowanie hantlem w [...]
Witam! Na wstępie chciałem zaznaczyć że moja przygoda jednak będzię trochę inna, ze względu na to że nie osiągnąłem do końca zamierzonego celu. Mam 17 lat przygodę z siłownią zacząłem w tamte wakacje. Na początku była to tylko zabawa. Zero diety, zero odżywek, zero przemyśleń co do sylwetki. Trwało to aż do końca lutego gdy zacząłem zazdrościć [...]